Zbigniew Cybulski

Zbigniew Cybulski (1927-1967) był polskim aktorem teatralnym i filmowy. Jest uznawany za jednego z najwybitniejszych i najpopularniejszych polskich aktorów.


Krótki życiorys Zbigniewa Cybulskiego

Zbigniew Cybulski raz z ukończeniem  gimnazjum, zdał następnie na Państwową Wyższą Szkołę Artystyczną w Krakowie, którą z sukcesami kończy w roku 1953. Rok później, w 1954 roku, wraz z przyjaciółmi, Zbigniew Cybulski zakłożył grupę teatralną  Bim Bom, która cieszyła się całkiem sporą popularnością. Grupa ta miała okazję występować wówczas nie tylko w kraju rodzimym, ale także na Zachodzie, m.in. w Austrii, Belgii, Francji, NRD czy Holandii. W późniejszym okresie aktor występował na deskach kilku teatrów, m.in. w Kabarecie Wagabunda, również w Teatrze Ateneum. Grywał także w emitowanym teatrze telewizji. Największą jednak popularność przyniosły Zbigniewowi Cybulskiemu role w filmach słynnych, a takich jak choćby „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Popiół i diament”, „Ósmy dzień tygodnia”. Słynął ze swych niekonwencjonalnych zachowań oraz specyficznego stylu ubierania się. Często nazywany i jednocześnie porównywany określeniem James Dean polskiej sceny aktorskiej. Zmarł w roku 1967, mając zaledwie 40 lat. Otrzymał pośmiertnie wiele odznaczeń i nagród, m.in.: „Złotą Kaczkę” dla aktora najlepszego w historii polskiego kina.

Biografia rozszerzona Zbigniewa Cybulskiego

Państwową Wyższą Szkołę Artystyczną w Krakowie, Zbigniew Cybulski z sukcesami zakończył w roku 1953. Jego filmowy debiut miał miejsce już rok później – tymże debiutem filmowym Cybulskiego było dzieło zatytułowane „Kariera”, mianowicie film wyreżyserowany przez Jana Koechera. W tym samym 1954 roku Cybulski dostał role w pierwszym filmie Andrzeja Wajdy pod tytułem „Pokolenie”. Gra tam Cybulski rolę Kostka, niestety ostateczna wersja filmu została pozbawiona całych interesujących scen z jego udziałem. Następne role w biografii Cybulskiego to również epizody, w takich filmach jak choćby „Koniec nocy”, „Trzy starty” oraz „Wraki”. Ale w końcu doszło całkiem szybko do przełomu – przełomem w karierze Cybulskiego, czym potwierdził iż jest jednym z najwybitniejszych polskich aktorów była jego rola w filmie „Popiół i diament”, czyli filmie Wajdy. Zbyszek mógł tam zagrać rolę Maćka Chełmickiego, młodego funkcjonariusza uczestniczącego w działaniach AK, który dostaje za swe kluczowe zadanie zamordować sekretarza KW PPR. Rola ta bynajmniej nie była odwzorowaniem postaci historycznych, ale dobrym wyobrażeniem, które Zbyszek wykreował świetnie. Wspomniany film jak i on, stał się legendą polskiej kinematografii. Jest to dzieło światowe, które m.in. dzięki kreacji właśnie Zbyszka Cybulskiego osiągnęło sukces tak wielki, by otrzymać Złote Lwy, Nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej, czy też nominacje do nagrody BAFTA. Postać Maćka stała się później wzorem dla wielu ówczesnych młodych ludzi, dotkniętych rozmaitymi problemami, w tym ograniczeniami jakie narzucała rzeczywistość. Film ten nawet według pewnych opiniotwórczych osób stał się magiczną granicą dla samego Cybulskiego. Był to moment i punkt kulminacyjny, pozwalający jego warsztatowi następnie na rozkwit w postaci znakomitych ról. Ciemne grube okulary i modny zaczes włosów, stały się symbolem rozpoznawczym Zbigniewa Cybulskiego, a on sam mógł cieszyć się statusem ikony tamtych czasów. Jego kolejne role, w filmach takich jak ten zatytułowany „Krzyż Walecznych”, czy też „Pociąg”, odcisnęły również niebywałe piętno w polskim kinie. Mówiło się już wtedy nawet o Jamesie Deanie polskiego kina.

Jego wielkie role dały mu przepustkę do tego, by napisać w końcu scenariusz wraz z Bogumiłem Kobielą do filmu zatytułowanego „Do widzenia, do jutra…”, będącego po części dziełem autobiograficznym. Film został przyjęty jako narracja liryczna o szalonej miłości, lecz po prawdzie małe okazało się grono osób rozumiejących w pełni przekaz utworu. Lata 1960-1962 tymczasem okazały się być pełne sprzeczności w rolach Cybulskiego, czy to w „Rozstaniu”, czy też w „Miłości dwudziestolatków” oraz w filmie „Spóźnieni przechodnie”. Role te w opinii wielu ktytyków pozostawiają jednak co by nie mówić – mały niedosyt w twórczości. Film natomiast „Jak być kochaną” w reżyserii Wojciecha Hasa dał mu dopiero tę rolę, dzięki której Cybulski mógł wreszcie zerwać ze swym wizerunkiem bohatera tragicznego, którego całe nieszczęście płynie z jego szlachetności. Kolejną próbą przełamania tego wizerunku była zmiana w obszarze wyglądu fizycznego Cybulskiego (widocznie przytył). Jego role stają się wówczas bardziej różnorodne – gra na przykład uroczego i młodego człowieka w filmie „Zbrodniarz i Panna”, a później swoiste odprężenie przyniosła jego rola komediowa w filmie pod tytułem „Ich dzień powszedni”. Ludzie zaczynają wówczas to wreszcie dostrzegać Zbigniewa Cybulskiego jako dość wszechstronnego aktora. Rok 1964 przyniósł Zbyszkowi możliwość wcielenia się w rolę kapitana Van Wordena w słynnym „Rękopisie znalezionym w Saragossie””. Postać w tymże filmie Hasa jest pewnie jedną z tych najważniejszych ról w życiu Cybulskiego. Ostatnim filmem w życiu Zbigniewa Cybulskiego był obraz zatytułowany „Morderca zostawia ślad”. Premiera odbyła się jednak już po śmierci Zbyszka, czyli po 8 stycznia 1967 roku.

Ciekawostki o Zbigniewie Cybulskim

  • Zginął w wypadku kolejowym. Próbował wskoczyć do jadącego pociągu do Warszawy, na dworcu we Wrocławiu.
  • Został pochowany w Katowicach, na cmentarzu katolickim przy ul. Sienkiewicza.
  • Cybulski w roku 1966 otrzymał od producentów z USA propozycję zagrania w telewizyjnej adaptacji słynnego działa „Śmierć komiwojażera”. Tragiczna śmierć Cybulskiego jednak uniemożliwiła realizację tego wyjątkowego projektu.
  • Z pewnych źródeł wiadomo, że to w słynnym „Taksówkarzu” De Niro wkłada ciemne okulary poniekąd w hołdzie Cybulskiemu, który takowe nosił.
  • Cybulski był wraz z Bogumiłem Kobielą inicjatorem dobrego projektu teatralnego pod tytułem BIM-BOM (w Gdańsku).
  • Michelangelo Antonioni złożył Cybulskiemu propozycję zagrania roli głównej w filmie pt. „Zaćmienie”. Ostatecznie rolę tą odegrał Alain Delon, ponieważ Cybulski miał w tamtym czasie inne zobowiązania.
  • Dosłownie ma dzień przed swą tragiczną śmiercią, Cybulski odebrał telefon z Nowego Jorku, który zawiadamiał go, że został on wybrany spośród innych kandydatów do roli Kowalskiego w niezwykle popularnej sztuce „Tramwaj zwany pożądaniem”.

Cytaty Zbigniewa Cybulskiego

„Bim-Bom był wszystkim. I matką, i bratem, i naszym nauczycielem. Był naszym chlebem. Czy był teatrem, czy zabawą, snem, czy książką – nie wiem. (…) Gdybym umierał, co brzmi pompatycznie, ale wierz mi, że wszystkie moje filmy i sztuki (…) to wszystko nic – myślałbym tylko o naszym teatrze. Przez Bim-Bom zbliżyłem się do człowieka. Do swego zawodu.”

„Popularność to obowiązek, pociągający za sobą coraz to surowsze konsekwencje. To odpowiedzialność za siebie i za to, co się robi w sztuce. Do tej odpowiedzialności zmusza kredyt, jaki się ma u publiczności, a to bardzo ciężka sprawa, szczególnie dla osobowości wrażliwych.”

„Grając rolę Maćka Chełmickiego, starałem się odnaleźć ten wspólny mianownik obecnego pokolenia młodzieży, który – pomimo wszystkich różnic – gdzieś jednak istnieje.”

Źródła

Źródło zdjęcia: wikipedia.org | Autor: Paweł Cieśla | Licencja: CC BY-SA 1.0

https://www.filmweb.pl/person/Zbigniew.Cybulski/biography
https://biografia24.pl/zbigniew-cybulski/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Cybulski

Jak oceniasz ten artykuł?

Kliknij na gwiazdki i oceń. Twoja opinia jest dla nas ważna.

Średnia głosów to 0 / 5. Oddanych głosów: 0

Brak oddanych głosów. Bądź pierwszym, który oceni artykuł!

Przykro nam, że tak oceniłeś ten artykuł.

Pomóż nam usprawnić ten artykuł. Doceniamy konstruktywną krytykę.

W jaki sposób możemy poprawić ten artykuł?

Ciekawe artykuły